Od dość dawna fascynowała mnie Ikona, sama nie wiem dlaczego i skąd wzięło się zainteresowanie malarstwem sakralnym. Początkowo Ikona była dla mnie dziełem sztuki, jednak gdy zaczęłam pogłębiać swoją wiedzę na ten temat zrozumiałam, że to coś więcej niż tylko obraz namalowany na desce. To rodzaj modlitwy, modlitwy pędzlem. Ikona stała się formą mojej modlitwy dziękczynnej, za wszystko dobro które spotkało mnie w życiu. Za dobrych ludzi, którzy wspierają mnie w dążeniu do marzeń i pomagają w trudnych chwilach- moi aniołowie- rodzina i przyjaciele.
Od 16 do 22 lipca byłam w Krakowie na rekolekcjach z Ikoną . Spełniło się moje największe marzenie, napisałam swoją ikonę, pod czujnym okiem mistrza- o. Zykfryda Kota (a w tym czasie był przy mnie jeden z aniołów o imieniu Zdzisia).
3 Komentarze
Jagoda
9/19/2010 09:47:38 pm
Nie wiem jak Ty, ale ja odczułam na własnej skórze, że ta ikona działa... Faktycznie, ikona to coś znacznie więcej niż święty obrazek. Tylko to "coś" jest tak nieuchwytne, że trudno to wytłumaczyć... :)
Odpowiedz
Zdzisia
9/20/2010 03:49:32 am
Kogo moje oczy widza kolejnego aniołka..no coz młoda nie przesadzaj z ta Zdzisią bo bede zazdrosna ..co do ikony to bardzo Wam artystki zazdroszcze talentu..powodzenia w kolejnych etapach nauki..macie dobrego mentora :) pozdrawiam.
Odpowiedz
Jagoda
9/21/2010 04:33:03 am
Zdzisiu, aniołku, czy wiesz, że poszukuję kursów haftu w Krakowie i nic nie mogę znaleźć! Kiedy się przeprowadzasz do Krakowa? :D
Odpowiedz
Odpowiedz |
|